Iga Świątek i Aryna Sabalenka rozegrały w weekend madryckie arcydzieło, pozostawiając fanów i ekspertów zachwyconych siłą gry kobiet. Zwycięstwo Igi Świątek nad Aryną Sabalenką w finale Madrid Open przejdzie do historii jako jeden z najwspanialszych meczów kobiet ery Open. Będąc na krawędzi porażki, Świątek obronił trzy punkty mistrzowskie i zdobył tytuł dzięki niesamowitemu zwycięstwu w trzech setach nad broniącą tytułu Sabalenką w pojedynku dwóch najlepszych zawodniczek świata. Zawody spełniły oczekiwania i zostały uznane za najdłuższe spotkanie pomiędzy dwoma mistrzami Wielkiego Szlema, trwające trzy godziny i 11 minut. Świątek przyznała, że żadna z zawodniczek nie zasłużyła na porażkę, natomiast Sabalenka zapewniła sobie prawdopodobnie najlepszy występ w swojej karierze. Jednak gdy rozegrano ostatni punkt, to Światek nr 1 na świecie trzymał trofeum zwycięzcy na zalanej konfetti korcie. „Kto teraz powie, że kobiecy tenis jest nudny?” Świątek powiedziała w swoim sądowym wywiadzie dla hiszpańskiej telewizji. Podczas konferencji prasowej polska gwiazda rozwinęła swój komentarz, wyjaśniając, że fani mogą wiele wynieść z kobiecej gry. „Cóż, myślę, że oczywiście gdybyśmy musieli grać przeciwko mężczyźnie, przegralibyśmy. Nie o to chodzi. Chodzi o to, jak dwóch zawodników gra przeciwko sobie. Myślę więc, że możemy rozegrać wspaniałe mecze” – 22-latek stary powiedział. Jestem numerem jeden, ale widzę te dziewczyny w pierwszej dziesiątce. Możemy rozegrać tak intensywne bitwy. Myślę, że najważniejsze są emocje, jakie budzi w ludziach, i nie chodzi o to, że powinieneś porównywać poziom tenisa, ale o to, co ci on daje, kiedy go oglądasz. Myślę, że ludzie mogą wiele wyciągnąć z oglądania kobiecego tenisa, może to być interesujące i emocjonalne.” W rozmowie ze Sky Sports Tennis kapitanka brytyjskiego Pucharu Billie Jean King Cup, Anne Keothavong, była pod wrażeniem tego, czego była świadkiem po finale, mówiąc: „Jakość, którą mogli zaprezentować przez ponad trzy godziny, była fenomenalna. To był sprzęt wysokiej jakości. „To był odważny występ obu zawodników. „To był jeden z najlepszych meczów, jakie kiedykolwiek widziałem na korcie. Wysoka jakość i dramatyzm „To był mecz, który ciężko było ocenić, jeszcze zanim wyszli na boisko. Rywalizacja między nimi była zacięta i przed meczem zastanawialiśmy się, ile Sabalenka miała w zbiorniku, ponieważ prawie każdy mecz, w którym tu grała, kończył się fiaskiem. odległość od jednego. „Iga pokazała tak dobrego ducha walki i taką chęć, że oboje po prostu tego desperacko pragnęli. Zostawili wszystko na zewnątrz i właśnie to chcesz zobaczyć”. Dyrektor turnieju Feliciano Lopez był zdumiony poziomem, jaki zaprezentowali na korcie Świątek i Sabalenka, nazywając to „niesamowitym meczem”.