Iga Świątek myśli o zakończeniu kariery
Iga Świątek po raz kolejny była punktem odniesienia w kobiecym tenisie, szczególnie pod koniec sezonu 2023. Ale jak długo Polka będzie nadal aktywna jako zawodowa tenisistka? Światowy numer 1 już o tym pomyślał.
Mając zaledwie 22 lata Świątek, jest już czterokrotną zwyciężczynią Wielkiego Szlema i od ponad 80 tygodni zajmuje pierwsze miejsce na świecie, ale już myślała o tym, jak długo będzie trwała jej kariera zawodowej tenisistki.
Świątek chce to dokończyć
„Myślałem o tym, ale przyznam, że odpowiedź na to pytanie faktycznie trochę się zmienia. A przy tym nie wiem, jak bardzo jestem zmęczony naturą. Przyznam, że nie analizuję tego za bardzo, bo Nie wiem, w jakiej sytuacji będę na przykład za pięć czy dziesięć lat.
Fani Świątka nie muszą się jednak martwić, że Polin zbyt szybko zrezygnuje z rakiety: „Trudno to przewidzieć. Jestem osobą, która lubi kończyć to, co zaczyna, więc prawdopodobnie pogram Ale tak jak mówiłem, ludzie się zmieniają, drogi życiowe są różne i nie wiadomo, co będzie za 10 lat, dlatego w tej chwili w ogóle o tym nie myślę „kompletnie” – powiedział Świątek „Grupie”. PZU”.
WTA Rzym: Iga Świątek ma problem z luksusem
Iga Świątek jest także największą faworytką do tytułu na turnieju WTA 1000 w Rzymie. Przed rozpoczęciem turnieju światowa liderka numer jeden opowiadała o swoim „szalonym życiu” podczas trasy.
W sobotę Iga Świątek wywalczyła tytuł w Madrycie, a już trzy dni później polska numer jeden światowa miała obowiązkową konferencję prasową przed rozpoczęciem turnieju w Rzymie. 22-latek mimo dużego zmęczenia był w dobrym nastroju.
„Nie oczekuję, że będę świeża” – powiedziała Świątek, która po ponad trzech godzinach pokonała w madryckim finale Arynę Sabalenkę. „Kiedy budzisz się następnego dnia, wszystko cię boli” – wyjaśniła z uśmiechem czterokrotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema.
Świątek mógłby zyskać na tym, że w Rzymie również będą dni bez meczów. W Madrycie przed finałem była świeższa niż wtedy, gdy tu przyjechała. „Mogłbym też wziąć kilka dni wolnego, kiedy nawet nie trenuję” – powiedział numer jeden na świecie.
Problemy z kontuzjami wśród czołowych zawodników
Pomimo „szalonego życia” na trasie jest szczęśliwa, że wróciła do stolicy Włoch. „Przystosowanie się to z pewnością wyzwanie. Ale miło jest mieć takie problemy” – powiedział Świątek, który zwyciężył w Rzymie w 2021 i 2022 roku. W zeszłym roku musiała poddać się w ćwierćfinale przeciwko Elenie Rybakinie.
W tym sezonie, tuż przed French Open, wielu czołowych zawodników – szczególnie wśród mężczyzn – po raz kolejny zmaga się z kontuzjami. Świątek najwyraźniej nie wierzy już w odwrócenie trendu: „Myślę, że cały turniej staje się coraz bardziej wymagający ze względu na długość turniejów i te wszystkie obowiązkowe zasady. Zarówno w ATP, jak i WTA”.